Mocny początek grudnia na giełdzie w Warszawie, która dziś jest najmocniejszym parkietem w Europie. Coraz lepiej wygląda również sytuacja na wykresie dziennym WIG20.

WIG20 rośnie dziś do 2252,40 pkt., wracając powyżej lokalne maksima z poprzedniego tygodnia, ale przede wszystkim w sposób trwały wracając powyżej lokalnych dołków z października (2215,4 pkt.) i września (2228,4 pkt.), po tym jak w połowi listopada spadek WIG20 poniżej średnioterminowego dołka z sierpnia (2168,4 pkt.) okazał się pułapką zastawioną na sprzedających.

Temu wszystkiemu towarzyszy poprawa sytuacji na wskaźnikach. Nie jest ona co prawda na tyle znacząca, żeby jednoznacznie postawić tezę o końcu półrocznych spadków, ale niewątpliwie aktualny układ sił na wykresie dziennym stanowi zapowiedź ataku na strefę podażową 2282,7-2306,7 pkt., jaką tworzy kolejno 50-dniowa średnie i półroczna linia bessy. Tam rozstrzygnie się co dalej. Wybicie powyżej 2306,7 pkt. ostatecznie zakończy trwającą od maja korektę hossy i otworzy drogę w kierunku 2600 pkt. Odbicie w dół od 2282,7-2306,7 pkt. będzie natomiast zapowiedzią przedłużenia spadków. Na tę chwilę szanse na realizację wzrostowego scenariusza należy oceniać na około 60-70 proc.